piątek, 25 lutego 2011

Killzone 3 wyladowal !



Wczoraj w koncu dorwalem  Killzone 3. :)

Gralem juz w listopadzie zeszlego roku w wersje beta z trybem multiplayer - przyznam, ze niezle sie bawilem. Nowe mapy, nowe mozliwosci, brakowalo tylko obslugi kontrolera Move. Ta nadeszla jednak w styczniu wraz z publicznym demem wersji multiplayer, przyznam, ze sterowanie kontolerem ruchu okazalo sie bardzo precyzyjne i od razu mi sie spodobalo.

Od wczoraj gram w pelna wersje gry - na poczatek odpalilem tryb multiplayer, sterowanie oczywiscie kontrolerem Move.

Pierwsze wrazenia ?
- polski dubbing w intro jest toche za glosno nagrany, a glosy jakos sztucznie brzmia. W grze slychac dobrze nam znanego Nathana Drake'a..... khem znaczy sie Buzz'a.... tzn. Jaroslawa Boberka.
Same wydarzenia we wprowadzeniu troche mieszaja w fabule po zakonczeniu drugiej czesci, ale zobaczymy co sie okaze w singlu.
- co do multi to jest calkiem dobrze, sterowanie kontrolerem Move bardzo mi odpowiada tylko melee robi sie troche dziwnie - trzeba machnac kontrolerem, wiec obraz jezdzi na wszystkie strony.

Musze jeszcze odpalic singla i sprawdzic co ciekawego tam wymyslili, poki co pogram na multi. :)